Ewo, bardzo dziękuję, że o tym napisałaś.
Jeśli my nie będziemy pamiętać – to tak jakby dołożyć ofiarom w twarz (nie obchodzicie nas). A jeśli się nie pamięta, łatwo o powtórkę. Ludobójstwa to naprawdę nie jest historia – to się dzieje co kilka lat.
Wszystkich, którzy są w Kambodży, zachęcam do pojechania do Choeung Ek – warto wcześniej poczytać o tym ludobójstwie – i nie cackać się ze sobą – zrozumienie tej historii jest ważniejsze.